Polacy chcą L4 na żądanie. Jest jedno „ale”…

Przypomnijmy, o pomyśle  zwolnienia chorobowego (tzw. niedyspozycji chorobowej) z wyłączeniem lekarza pisaliśmy Wam na HaloDoctor już w styczniu. Propozycja Rady Ekspertów Naczelnej Izby Lekarskiej miała być antidotum na niewydolność służby zdrowie w okresie wzmożonych zachorowań na grypę. Pomysł potkał się wówczas ze sceptycznym przyjęciem pracodawców. Marcin Bienias z Firmy Audytorskiej DB Audyt argumentował m.in. że już teraz w polskim Prawie pracy funkcjonuje narzędzie urlopu na żądanie, które zabezpiecza interesy pracowników mających utrudniony dostęp do usług medycznych.

O pomysł „L4 na żądanie” Centrum Badawczo-Rozwojowe BioStat® spytało też w najnowszym sondażu pracujących Polaków. Okazało się, że aż 65% respondentów uważa, że pracownik powinien mieć możliwość skorzystania ze zwolnienia chorobowego (tzw. niedyspozycji chorobowej) bez konieczności uzyskiwania go od lekarza.

Jednocześnie, ponad dwie trzecie ankietowanych (67,9%) uważa, że e-zwolnienia mogą być nadużywane przez pracowników.

Z sondażu Biostatu wynika również, że elektroniczne zwolnienia lekarskie stały się dla pracujących Polaków „chlebem powszednim”. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy e-zwolnienie lekarskie z powodu choroby otrzymało 47,0% uczestników badania.

Co ciekawe, im młodsi respondenci, tym chętniej korzystali w ostatnim półroczu z e-zwolnienia lekarskiego. E-zwolnienie uzyskało w ciągu minionych sześciu miesięcy 61,0% ankietowanych w wieku od 18 do 24 lat, 50,4% w wieku od 25 do 34 lat, podczas gdy w wieku od 55 do 64 lat tylko 39,2%.

60,2% pacjentów uważa, że uzyskanie e-zwolnienia jest łatwe, z czego 21,3% - że zdecydowanie łatwe. Co trzeci ankietowany (32,4) sądzi, że uzyskanie e-zwolnienia nie jest ani łatwe, ani trudne. Zaledwie w sumie 7,4% respondentów uważa uzyskanie e-zwolnienia za trudne, w tym 1,1% - zdecydowanie trudne.

Zapytani o to, z jakiego powodu skorzystają z możliwości uzyskania e-zwolnienia Polacy w pierwszej kolejności wskazują na to, że e-Zwolnienie automatycznie trafia do pracodawcy i do systemu ZUS (48,8%) oraz na możliwość ominięcia kolejki do lekarza (47,0%). Ważnym powodem jest również to, iż w razie opieki nad chorym dzieckiem lub choroby – wszystko odbywa się bez opuszczania domu (39,2% wskazań). Dla 30,7% respondentów liczy się to, że wystawienie e-Zwolnienia trwa krócej niż wypisanie papierowego zwolnienia, a dla 29,2% że nie trzeba dostarczać zwolnienia pracodawcy albo do ZUS (dotyczy np. prowadzących działalność gospodarczą). 18,3% skorzysta z e-zwolnienia z powodu możliwości wglądu do e-Zwolnienia (w ZUS) po utworzeniu profilu na PUE ZUS.

Wyniki sondażu wpisują się w wyraźny trend wskazujący na bardzo dynamiczny rozwój telemedycyny w Polsce. Polacy coraz chętniej korzystają z e-zwolnień lekarskich, uważają tę formę kontaktu z lekarzem za wygodną i łatwą w realizacji. Dlatego nie dziwi, że aż 65,3% Polaków uważa, że pracownik powinien mieć możliwość skorzystania z tzw. zwolnienia chorobowego „na żądanie”. Z drugiej strony, powinniśmy zadać sobie pytanie czy to nie przejaw pewnego rodzaju niekonsekwencji, skoro aż 68% badanych uważa, że e-zwolnienia mogą być nadużywane przez pracowników – komentuje dr Sebastian Musioł – ekspert ds. metodologii w Centrum Badawczo-Rozwojowym Biostat.

Sondaż „Zwolnienia lekarskie i e-zwolnienia” został przeprowadzony od 3 do 7 lutego 2023 roku przez Centrum Badawczo-Rozwojowe BioStat metodą CAWI wśród 1000 pracujących Polaków, w wieku od 18 do 64 lat.