Pojawiły się na stołach starożytnych, początkowo przygotowywano je z ciasta chlebowego, ziemniaczanego i okraszona skwarkami. Słone i pikantne gościły w kuchni aż do wieku XVI. Wtedy pojawiły się w wersji słodkiej choć niczym jeszcze nie przypominały tych, którymi dziś się zajadamy. O czym mowa? O pączkach oczywiście. Dziś Polacy zjedzą ich około 100 milionów.
Dzisiaj Polacy zjedzą średnio od 2 do 3 pączków. To dużo, no ale i okazja ku temu nie byle jaka - tłusty czwartek. To tradycja sięgająca jeszcze czasów pogańskich, w kalendarzu miała oznaczać symboliczne pożegnanie z zimą.
Dziś są kolorowe, słodkie, lukrowane i nadziewane cieszą się ogromną popularnością wśród rodaków. Dlaczego tak się dzieje wyjaśnia dietetyczka, ekspertka zdrowego żywienia Marta Pawelec:
Polacy lubią pączki. Przede wszystkim dlatego, że są źródłem cukrów, a dokładniej sacharozy oraz skrobi. Dobrze wiemy, że węglowodany potrafią uzależniać od swojego smaku, powodują chwilowe uczucie szczęścia i spełnienia. Dlatego chętnie sięgamy po tego typu produkty. Z drugiej strony tłuszcz, który jest nieodłącznym elementem technologicznego wyrobu pączków jest nośnikiem smaku i zapachu, jego obecność dodatkowo pobudza nasze zmysły. Nie ma zatem się co dziwić, że puszysty, słodki wyrób z ulubionym nadzieniem jest dla nas wyjątkowo atrakcyjny i spędza sen z powiek wielu osobom będącym na diecie lub dbających o swoją kondycję.
Szukajmy zatem usprawiedliwienia. Może mają one jakieś wartości odżywcze, które choć po części mogą stanowić zasłonę dla naszego dzisiejszego łakomstwa.
Poza ewidentnymi walorami smakowymi, pączki niestety są bombą pustych kalorii i nie są źródłem wartości energetycznych. Jeden pączek to tak naprawdę biała mąka, cukier, olej roślinny (ewentualnie masło lub smalec), dodatki jak żółtko, mleko, drożdże i ulubione nadzienie - rozwiewa nadzieje Marta Pawelec.
I tłumaczy wpływ produktu na zdrowie człowieka:
Taki produkt bardzo szybko podnosi poziom glukozy we krwi i w odpowiedzi wysoki poziom insuliny, która odpowiada za gromadzenie zapasów w tkance tłuszczowej. Duże ilości tłuszczów pogłębiają ten stan, co sprzyja niekontrolowanemu przyrostowi masy ciała. Podsumowując ciężko od pączka oczekiwać wartości odżywczych pożądanych przez nas organizm.
Jeden pączek to około 250-300 kcal (w porcji 60g). Gdy doliczymy do tego lukier, coraz bardziej wymyślne nadzienia jego wartość może dochodzić nawet do 500 kcal.
Skoro tak trudno nam zrezygnować z tego przysmaku, na co powinniśmy zwrócić uwagę, bo jak się okazuje pączek pączkowi nierówny. Których unikać?
Na pewno tych słabej jakości. Pączki tanie, sprzedawane w dyskoncie to bardzo często masa ziemniaczana, a nie prawdziwy pączek. Najczęściej smażony na słabej jakości oleju: rafinowanym, przemysłowym - wyjaśnia ekspertka.
I dodaje na co powinniśmy zwrócić szczególną uwagę. Kluczowym okazuje się być: kolor, obwódka i nadzienie.
Dobrej jakości pączek powinien być jasny - unikamy zatem pączków ciemnych, ponieważ ich kolor może świadczyć o smażeniu go na starym tłuszczu, albo że były smażone zbyt długo. Warto wybierać pączki z białą obwódką - to znak że ciasto miało czas, by wyrosnąć. Powinniśmy unikać także dużych ilości lukru na pączku i mega słodko-tłustych nadzień np. czekolady, bitej śmietany.
Co dla tych, którzy chcą zjeść pączka, ale nie chcą przytyć?
Przede wszystkim należy zachować umiar - zjedzenie jednego pączka nie będzie ogromnym obciążeniem, zjedzeniu 3 czy 5 już tak, zwłaszcza w sytuacji gdy stronimy od aktywności fizycznej, a na co dzień mamy problemy z nadmiernym objadaniem się.
I podpowiada, jak zapewnić uciechę podniebieniu w wersji fit:
Składniki:
Drożdże rozkrusz i wymieszaj z mlekiem (mleko powinno mieć temperaturę pokojową), słodzikiem i odstaw na pół godziny w ciepłe miejsce. Mąkę, erytrol, roztopione (ale wystudzone masło), zaczyn drożdżowy i szczyptę soli wymieszaj w misce. Wyrób ciasto. Przykryj ściereczką i odstaw na godzinę w ciepłe miejsce.
Rozgrzej piekarnik do 170 stopni. Ciasto zagnieć, rozwałkuj na grubość około 1,5 cm. Szklanką lub foremką wykrawaj okrągłe pączki. Ułóż je na blaszce i ponownie odstaw na 15-20 minut. Później piecz przez 15-18 minut. Gotowe pączki nakłuwamy nożem i napełniaj szprycą wypełnioną dżemem.
I gotowe. Smacznego - podsumowuje psychodietetyczka Marta Pawelec.
Serwis HaloDoctor ma charakter wyłącznie informacyjny i edukacyjny i w żadnym wypadku nie zastępuje konsultacji medycznej. W celu dokładnej diagnozy zalecany jest kontakt z lekarzem. Jeśli jesteś chory, potrzebujesz konsultacji lekarskiej, e‑Recepty lub zwolnienia lekarskiego umów wizytę teraz. Nasi lekarze są do Twojej dyspozycji 24 godziny na dobę!