Dziecko grymasi, odmawia jedzenia bądź akceptuje tylko niektóre potrawy. Co zrobić, aby zachować w takiej sytuacji spokój, a posiłki nie wiązały się ze stresem? Nasz ekspert, dietetyk Justyna Szczerba ma dla rodziców proste wskazówki jak budować dobrą relację dziecka z jedzeniem od najmłodszych lat i jak zachęcić je do próbowania nowych potraw.
Najważniejsza zasada: nie zmuszamy dziecka do jedzenia na siłę.
Jeżeli dziecko odmawia zjedzenia posiłku, warto w pierwszej kolejności zastanowić się jaka jest przyczyna odmowy: być może jadło przekąskę godzinę wcześniej, więc nie jest głodne i czy dziecko odmawia zjedzenia całego posiłku lub tylko części np. surówki - mówi dietetyk Justyna Szczerba.
Dziecko tak jak dorosły ma prawo nie lubić jakieś potrawy, co nie oznacza, że ten sam produkt podany w innej formie nie będzie już dla dziecka smaczny, a z czasem wielokrotnego podawania w innej postaci polubi pozostałe formy.
Dobrym rozwiązaniem takiej sytuacji dla niejadka będzie pozwolić mu nie jeść, a gdy przyjdzie do nas za godzinę, bo chciałby zjeść, dać mu wybór. Wybór dajemy spośród tych produktów, które chcemy żeby zjadło, w postaci dwóch, maksymalnie 3 opcji. W tym celu zamiast pytać dziecka „Co chcesz na obiad?”, lepiej zadać pytanie „Co zjesz na obiad, marchewkę czy ogórka?” - radzi specjalista.
W jaki sposób zachęcić dziecko do jedzenia? Nasz ekspert zauważa:
Dziecko w pierwszych latach życia naśladuje rodziców, dlatego niezwykle ważnym jest, aby spożywać posiłki wspólnie. Dziecko widzi, że rodzice jedzą i im smakuje, można dodatkowo powiedzieć „bardzo smaczny ten brokuł”. I nawet jeśli dziecko jest za małe i nie spożywa takich posiłków jak rodzice, widzi, że jedzą go rodzice, a w dalszych etapach naśladuje. Tym samym, chętniej będzie w przyszłości próbować nowych potraw. W sytuacji, gdy tylko dziecko jest karmione nie widzi innych osób, które może naśladować - przekonuje nasz ekspert.
Warto dbać też o spokojną atmosferę podczas posiłków, tak aby nie wywierać presji na dziecku, a czas posiłku nie wiązał się z dodatkowym stresem, który naturalnie będzie zmniejszał apetyt.
Pamiętajmy też, że zmiana preferencji smakowych i kolorystycznych posiłków, grymaszenie, niechęć do jedzenia posiłków, które wcześniej dziecko jadło ze smakiem u dzieci w wieku 2-4 lat jest etapem normalnym.
Aby dziecko z większym przekonaniem próbowało nowych posiłków i produktów często potrzebuje poznać je wcześniej, oswoić się z ich wyglądem, zapachem.
W tym celu można zabrać dziecko na wspólne zakupy i pozwolić wybrać ulubione warzywa i owoce do przygotowania. Można też wyjaśniać jak dane warzywo się nazywa i co smacznego można z niego przygotować, powiedzieć: „to jest marchewka, można z niej przygotować pyszne placki podobne, do tych które jadłeś przedwczoraj” - podpowiada Justyna Szczerba.
Jeśli dziecko jest trochę starsze można poprosić o pomoc w przygotowaniu posiłku. W tym przypadku warto zwracać uwagę na bezpieczeństwo dziecka i dostosować zadania do poziomu umiejętności dziecka.
Młodsze może np. porwać sałatę, umyć pomidora, starsze np. pokroić ogórka. Warto docenić rolę dziecka w tym zadaniu. Chwaląc dziecko dobrze też zwrócić uwagę na czynność, np. „świetnie pokroiłeś tego ogórka, tak jak chciałam”, zamiast po prostu „świetnie”. W ten sposób dziecko oswaja się z produktami i będzie chętniej próbowało posiłków nawet poza domem, bo będzie kojarzyło je z miło spędzonym czasem - zauważa dietetyk.
Jakich zachowań rodzice powinni unikać? Przede wszystkim mówienia o dziecku, przy dziecku.
Dziecko bierze do siebie i utrwala takie komunikaty, a następnie postępuje w taki sposób. Przykład: jeśli opowiadamy drugiej osobie przy dziecku, że dziecko nie chce jeść, nazywamy go niejadkiem, dziecko z czasem będzie się tak zachowywać i pogłębiać tą niechęć. Inny przykład, dziecko nie zjadło ostatnim razem marchewki, babcia chce przygotować placki marchewkowe, a rodzic w obecności dziecka odradza przygotowanie placków, bo przecież dziecko marchewki nie je - zauważa nasz ekspert.
Taki komunikat w obecności dziecka skutkuje przypomnieniem mu, że nie zjadło marchewki, a to znaczy, że jej nie lubi. Skoro powiedział tak rodzic, to dziecko przyjmuje to za pewnik.
Faktycznie może wydarzyć się tak, że podanie tego samego produktu kilka razy skutkuje odmową. Jednak zmiana formy, faktury lub dodatków do danego produktu może sprawić, że dziecko spróbuje i zasmakuje mu. A później przyzwyczai się do smaku i wróci do pierwotnej potrawy, której nie jadło - przekonuje dietetyk.
Czego unikać w komunikacji z dzieckiem w kontekście jedzenia? Nasz ekspert odpowiada: szantażu, karania, nagradzania, wywierania presji. Miła atmosfera przy stole i cierpliwość to podstawa.
Unikajmy dzielenia produktów na dobre i złe, zachęt w stylu: jak zjesz mięso, dostaniesz czekoladę. Wtedy dziecko je tylko dla nagrody, co buduje złą relację z jedzeniem. Skutkiem dugotrwałych takich sytuacji, gdy będzie starsze będzie nagradzało się lub pocieszało słodyczami - uczula Justyna Szczerba.
Jeśli chcemy znaleźć miejsce w odżywianiu dziecka na smakowite przekąski, nie powinny się wiązać one ze zjedzeniem innego produktu.
Na pytanie w jaki sposób nauczyć dziecko zdrowych nawyków żywieniowych nasz ekspert odpowiada krótko: zacząć od siebie.
Warto być przykładem dla dziecka jak się odżywiać bez produktów wysoko przetworzonych lub z ograniczoną ich ilością. W zależności od tolerancji rodziców na te produkty można wyznaczyć limity dzienne lub tygodniowe i przede wszystkim być konsekwentnym - podkreśla Justyna Szczerba.
Jeśli dziecko już je słodycze i rodzic stara się je ograniczyć, dobrze jest kategorycznie postawić granice np. „tych batoników już nie jemy, ale możemy 2 razy w tygodniu zjeść te” i wybrać zdrowszą wersję, którą akceptujemy.
Serwis HaloDoctor ma charakter wyłącznie informacyjny i edukacyjny i w żadnym wypadku nie zastępuje konsultacji medycznej. W celu dokładnej diagnozy zalecany jest kontakt z lekarzem. Jeśli jesteś chory, potrzebujesz konsultacji lekarskiej, e‑Recepty lub zwolnienia lekarskiego umów wizytę teraz. Nasi lekarze są do Twojej dyspozycji 24 godziny na dobę!