Kasia, menedżerka w dużej firmie IT, po raz trzeci przegrała awans z kolegą o krótszym stażu. Marta, specjalistka HR, mimo świetnych wyników i pochwał od przełożonych, bała się aplikować na wyższe stanowisko, bo ciągle myślała: „Jeszcze nie jestem gotowa”. Takie historie mają swoje nazwy – „szklany sufit” i „lepka podłoga”. To bariery, które zatrzymują wiele kobiet w karierze – zarówno zewnętrzne, jak i wewnętrzne. O tym, jak coaching pomaga je rozpoznać i przełamywać, otwierając drogę do kolejnych etapów rozwoju zawodowego, pisze Sylwia Ogunleye – coach kariery z Poradni MeWell.
Szklany sufit to bariery systemowe takie jak brak kobiet w zarządach czy „męskie kluby” decyzyjne, w których najważniejsze sprawy omawia się poza oficjalnymi spotkaniami. To także stereotypy, że kobieta jest „zbyt emocjonalna” na lidera.
Do tego dochodzą obowiązki rodzinne i kulturowe przekonania, że to kobieta „powinna” przejąć większość odpowiedzialności domowej, co ogranicza jej czas i energię.
Lepka podłoga to niewidzialne łańcuchy wewnętrzne: brak pewności siebie, zaniżanie własnych osiągnięć, perfekcjonizm („muszę znać 100% odpowiedzi, zanim złożę aplikację”) czy syndrom oszustki. Badania pokazują, że kobiety aplikują na stanowisko tylko wtedy, gdy spełniają wszystkie wymagania. Mężczyźni robią to już przy 60%.
Efekt? Kobiety same siebie wstrzymują przed kolejnym krokiem, nawet jeśli nikt inny ich formalnie nie zatrzymuje.
Coaching to przestrzeń, gdzie można nazwać te wewnętrzne głosy i przyjrzeć się im z boku. Coach nie daje gotowych recept, ale zadaje pytania, które odsłaniają schematy myślowe.
Weźmy przykład Marty, wspomnianej wcześniej specjalistki HR. Podczas sesji coachingowych zaczęła analizować swoje osiągnięcia i uświadomiła sobie, że od lat prowadzi projekty na poziomie managerskim, ale nigdy nie nazywała tego „przywództwem”. Ten prosty wgląd sprawił, że zaczęła patrzeć na siebie inaczej i odważyła się aplikować na wyższe stanowisko.
Coach pomaga także w pracy nad syndromem oszustki – poprzez analizę faktów, przypomnienie sobie mierzalnych sukcesów, a czasem nawet stworzenie „dziennika dowodów” czyli listy osiągnięć, do której można wracać w chwilach zwątpienia. To zmienia perspektywę z „Nie zasługuję na to miejsce” na „Moje wyniki są faktem, a nie przypadkiem.”
Najczęściej stosowane narzędzia to:
Kobiety częściej spotykają się z oczekiwaniem, że będą „miłe”, „ugodowe”, a jednocześnie „silne” i „decydowane”. To podwójne standardy, które nie dotyczą mężczyzn. W wielu organizacjach kobiety muszą udowadniać swoje kompetencje częściej i bardziej szczegółowo niż ich koledzy.
Coaching pomaga nazwać te bariery i przygotować strategię działania. Zamiast myśleć: „Nie jestem włączana na spotkania, bo nie jestem wystarczająco ważna”, można zadać pytanie: „Co mogę zrobić, by wyraźniej komunikować swoje znaczenie w projekcie?”.
Świadomość, że problem nie zawsze leży w „braku kompetencji”, ale w systemie, daje kobietom więcej pewności siebie i narzędzi, by działać asertywnie.
Coach przygotowuje klientkę do rozmowy tak, by miała jasny plan i poczucie pewności. To praca na trzech poziomach:
Dzięki temu kobieta wchodzi w rozmowę pewna siebie, opierając negocjacje na faktach i wartości, jakie wnosi do organizacji.
Pierwszym krokiem jest świadomość – zauważenie, że coś nas zatrzymuje. To może być brak odwagi do zgłoszenia się do nowego projektu albo niechęć do rozmów o wynagrodzeniu.
Następnie warto:
To właśnie te drobne działania tworzą efekt kuli śnieżnej i sprawiają, że „lepka podłoga” przestaje być przeszkodą, a zaczyna działać jak trampolina.
„Szklany sufit” i „lepka podłoga” to nie tylko metafory, ale realne doświadczenie wielu kobiet. Bariery bywają widoczne – jak brak równych szans w awansach – albo ukryte w przekonaniach.
Coaching nie usuwa wszystkich przeszkód, ale daje narzędzia, by zmienić perspektywę, nazwać lęki, dostrzec mocne strony i przełożyć to na konkretne działania. Dzięki temu kobiety przechodzą z roli osób, które „czekają na okazję”, do roli tych, które świadomie kształtują swoją karierę.
Bo prawdziwa zmiana zaczyna się wtedy, gdy przestajemy pytać: „Czy mogę?”, a zaczynamy mówić: „Chcę i wiem, jak to zrobić.”
Samotność po 30., 40., 50. Jak budować relacje, gdy dotychczasowa sieć społeczna się kurczy?
Święta bez stresu? Psycholog zdradza, jak przeżyć ten czas w spokoju
Rozstanie jak żałoba – jak przeżyć stratę i odbudować siebie
Przemoc emocjonalna, love bombing, kontrola: te mechanizmy obnaża film „Dom dobry”
Jesienna chandra czy depresja sezonowa? Kiedy warto porozmawiać z psychologiem
Syndrom pustego gniazda – jak poradzić sobie, gdy dzieci opuszczają dom?
Serwis HaloDoctor ma charakter wyłącznie informacyjny i edukacyjny i w żadnym wypadku nie zastępuje konsultacji medycznej. W celu dokładnej diagnozy zalecany jest kontakt z lekarzem. Jeśli jesteś chory, potrzebujesz konsultacji lekarskiej, e‑Recepty lub zwolnienia lekarskiego umów wizytę teraz. Nasi lekarze są do Twojej dyspozycji 24 godziny na dobę!
Samotność po 30., 40., 50. Jak budować relacje, gdy dotychczasowa sieć społeczna się kurczy?
Święta bez stresu? Psycholog zdradza, jak przeżyć ten czas w spokoju
Rozstanie jak żałoba – jak przeżyć stratę i odbudować siebie
Przemoc emocjonalna, love bombing, kontrola: te mechanizmy obnaża film „Dom dobry”
Jesienna chandra czy depresja sezonowa? Kiedy warto porozmawiać z psychologiem
Syndrom pustego gniazda – jak poradzić sobie, gdy dzieci opuszczają dom?