2 lata temu skręciłam kostkę i od tamtego czasu noga wygięła się gdy szłam, ale nie było praktycznie bólu (stało się tak 2 lub 3 razy). Wczoraj zdarzyło się, że gdy zaczęłam biec poczułam silny ból tak jakby torebki stawowej. Miałam problem by normalnie iść, obrzęk był niewielki, przez jakiś czas czułam nawet lekką sztywność, ale dziś nie ma praktycznie śladu po tej sytuacji. Czy powinnam udać się do fizjoterapeuty, ortopedy czy po prostu zbagatelizować te wszystkie zdarzenia?
udzielonych przez specjalistów