Co może być przyczyną dużo większej wrażliwości na zimno, szybszego wychładzania organizmu i zmniejszonego generowania ciepła? Zrobiłem już wszystkie podstawowe badania, wszystkie badania tarczycy (TSH, FT3, FT4, anty-TPO, anty-TG) wszystko jest w normie. Nie są to też zimne stopy czy dłonie, ale chłód całego ciała. Dla porównania od wystąpienia objawów jest mi "rześko" w bluzie nawet przy 23 stopniach za oknem, a przedtem przy 18 stopniach było mi ciepło w szortach i podkoszulku. Teraz dalej śpię pod kołdrą zimową, a rok temu bym się "ugotował" i połowę ciała wystawił na zewnątrz. Może to głupio zabrzmi, ale mam wrażenie, że moje ciało straciło jakąś warstwę izolacyjną. Czy da się to jakoś sprawdzić?
udzielonych przez specjalistów