Staramy się o dziecko, w około 6 dniu po owulacji wystąpiło plamienie — czerwona krew jednorazowo, kolejnego dnia ponownie — kawowy kolor, również tylko raz rano. Ginekolog powiedział, że z usg wynika raczej, że nadchodzi miesiączka. Krwawienie występuje u mnie generalnie tylko podczas okresu oraz kilka dni przed okresem - brązowe plamienie, ale tym razem mam jeszcze 9 dni do planowej miesiączki.
Należy to skonsultować z ginekologiem prowadzącym.
Dzień dobry,
Opisane przez Panią sytuacje mogą budzić wiele pytań i niepewności, zwłaszcza w kontekście starania się o dziecko. Plamienie około 6 dni po owulacji może być wynikiem tzw. plamienia implantacyjnego, które czasami występuje, gdy zapłodniona komórka jajowa zagnieżdża się w błonie śluzowej macicy. Jest to jednak tylko jedna z możliwości i nie zawsze musi oznaczać ciążę.
Badanie ultrasonograficzne (USG) wykonane tak wcześnie po zapłodnieniu rzadko dostarcza jednoznacznych dowodów na obecność ciąży, ponieważ zarodek jest jeszcze zbyt mały, by był widoczny na USG. W większości przypadków, aby stwierdzić ciążę i ocenić jej wiek, lekarze polegają na pomiarach stężenia beta-hCG we krwi, które zaczynają być wiarygodne dopiero około 10-14 dni po zapłodnieniu.
Plamienie przed miesiączką, które Pani opisuje, może być spowodowane różnymi czynnikami, w tym zmianami hormonalnymi związanymi z nadchodzącą miesiączką, a jego obserwacja nie musi automatycznie wskazywać na ciążę. Jeśli Pani cykle są zazwyczaj regularne, a to plamienie różni się od dotychczas doświadczanych, warto to skonsultować z ginekologiem, który może zaproponować dalsze kroki diagnostyczne lub monitorowanie sytuacji.
Proszę pamiętać, aby dbać o regularne wizyty kontrolne i nie zwlekać z konsultacją, jeśli pojawią się jakiekolwiek niepokojące objawy. Warto też kontynuować próby zajścia w ciążę, zachowując optymizm i cierpliwość. Starania o dziecko to proces, który może wymagać czasu i wsparcia medycznego.
Pozdrawiam serdecznie,
dr n. med. Łukasz Blukacz