Podczas krótkiego, intensywnego biegu zaczęło boleć mnie lewe kolano - kłucie podczas chodzenia po wewnętrznej stronie w okolicy łąkotki. Podejrzewam, że przyczynić mogło się do tego nieodpowiednie obuwie bez jakiejkolwiek amortyzacji i fakt, że rzadko biegam. Dolegliwości bólowe odczuwam już 10 dni - są one mocno uciążliwe podczas chodzenia, w stanie spoczynku bólu praktycznie nie ma lub jest minimalny. Po kilkudziesięciu minutach w pozycji siedzącej występuje uczucie sztywności przy prostowaniu nogi i zwiększone wrażenia bólowe. W ciągu ponad tygodnia uczucie bólu ewoluowało od punktowego kłucia w pierwszych dniach do bardziej rozległego i tępego bólu w dolnej części kolana - także o niewielkim natężeniu podczas spoczynku. Opuchlizny lub siniaków nie zauważyłem, tak samo nie ma niepokojących odgłosów czy zgrzytów dobiegających z kolana. Co mi może dolegać i czy powinienem się z moją kontuzją udać do specjalisty? Jeśli to nic poważnego to w jakim czasie dolegliwości bólowe powinny ustąpić i jak do tego czasu zadbać o kolano, aby najbardziej przyspieszyć proces regeneracji? Dodam że jestem średnio aktywnym mężczyzną w wieku 47 lat i BMI=26.
udzielonych przez specjalistów