Przez 12 lat chorowałam na anoreksję i zanikł mi okres. W tym roku wrócił. Początkowo nieregularnie, miałam przedłużone krwawienia. Potem się unormowało. W tym miesiącu miałam zatrucie pokarmowe, zaraz potem grypę i dużo stresów i znów się rozregulował. Od 3 tyg prawie non stop mam plamienia z 2 3-dniowymi przerwami. Cały czas jestem pod opieką ginekologa. Co wizyta (co miesiąc) robi mi USG i twierdzi, że jest wszystko w porządku. Uważa, że to hormony. Nic mi nie przepisuje, bo skoro po 12 latach okres sam wrócił, to potrzebuje czasu. Ja się bardzo martwię.
Jeśli nie ma Pani zaufania do swojego lekarza - należy go zmienić.
Dzień dobry,
Rozumiem Pani obawy i stres związany z nieregularnym krwawieniem i historią choroby. Anoreksja może znacząco wpłynąć na funkcjonowanie układu hormonalnego i cykl menstruacyjny, a powrót do regularnych miesiączek po tak długim czasie może być procesem złożonym i wymagającym. Pani sytuacja jest skomplikowana, a zmiany w cyklu menstruacyjnym, które opisuje Pani teraz, mogą być wynikiem szeregu czynników, w tym przebytego zatrucia pokarmowego, grypy, stresu, jak również wcześniejszej anoreksji.
Dobrze, że jest Pani pod stałą opieką ginekologa i że regularne badania USG nie wykazują niepokojących zmian. Jednakże, jeśli Pani obawy i objawy utrzymują się, warto rozważyć szerszą diagnostykę. Może to obejmować badania hormonalne, które pomogą zrozumieć, jak układ hormonalny reaguje na zmiany w Pani ciele i życiu. Niekiedy konieczna jest współpraca ginekologa z innymi specjalistami, takimi jak endokrynolog, psychiatra czy dietetyk, szczególnie w kontekście Pani historii anoreksji.
Proszę pamiętać, że każdy organizm potrzebuje czasu na adaptację po tak poważnych zaburzeniach, jak anoreksja. Odbudowa regularnego cyklu miesiączkowego może być procesem długotrwałym. Proszę pamiętać o regularnym monitorowaniu i dbaniu o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne. Stres, którego doświadcza Pani, może również mieć wpływ na cykl menstruacyjny, dlatego ważna jest troska o spokój i równowagę psychiczną.
Jeżeli jednak Pani niepokój utrzymuje się, a objawy są dla Pani uciążliwe, zawsze warto rozważyć konsultację z innym specjalistą ginekologiem lub lekarzem zajmującym się zaburzeniami miesiączkowania i płodności, aby uzyskać drugą opinię. Pani zdrowie jest najważniejsze, a troska o nie powinna obejmować zarówno fizyczny, jak i psychiczny aspekt Pani dobrostanu.
Zaufanie do lekarza do podstawa skutecznego leczenia, jeśli go Pani nie ma, proszę go zmienić, zalecam również psychoterapię w moim gabinecie.