Od ponad roku cierpię z powodu szumów usznych. Zaczęło się po koncercie, ale nie mam problemów ze słuchem, a wszystkie badania wychodzą w porządku. Wizyta u laryngologa, audiologa i neurologa nic nie wniosła. Laryngolog powiedział, że to prawdopodobnie uraz akustyczny, ale czy da się to jakoś potwierdzić w badaniach lub, czy może to być coś innego? Dodatkowo mam też problem z nadwrażliwością na niektóre dźwięki np. przejeżdżająca karetka na sygnale (chociaż ostatnio już trochę mniej mnie to drażni). Gorzej jest też zazwyczaj po spacerze w wietrzny dzień czy po dłuższej jeździe samochodem z większą prędkością. Szum w lewym uchu jest cały czas, w prawym pojawia się czasami, szczególnie jak kładę się na lewym boku, wtedy włącza się takie jakby buczenie z piskiem, ale zazwyczaj po chwili przechodzi. Ostatnio szumy często się nasilają i przeszkadzają mi w normalnym funkcjonowaniu, bo nie jestem w stanie skupić się na niczym innym. Chwilową ulgę przynoszą wizyty u osteopaty, ale to na krótko. Czy ktoś jest w stanie coś doradzić?
Odpowiedzi pacjentów
Dodaj odpowiedź