Witam serdecznie. Mam problem z nerwami, samopoczuciem, wykonywaniem zwykłych obowiązków domowych. Myślami często powracam do czasów z dzieciństwa gdzie one nie należą do najweselszych. Ciągle myślę negatywnie, ciągle płakać mi się chce. Mam 3 dzieci, mąż od rana do wieczora pracuje, mieszkamy na wsi. Widzę, że dzieci widzą, że coś się ze mną zaczyna dziać. Zawsze byłam optymistką, a teraz ten brak radości, monotonia mnie wykańcza. Czasem wróci do mnie energia, mam mnóstwo planów, radości w sobie, śpiewamy i tańczymy z dziećmi. A za chwilę odpadam z sił, dopada mnie smutek, odpływam myślami gdzieś daleko i wspominam tylko przykre sytuacje. Walczę z tym, ale nie daje rady. To silniejsze ode mnie. Czy są jakieś witaminy, tabletki żeby nie myśleć negatywnie, żeby czerpać radość z macierzyństwa i życia? Dni uciekają, a ze mnie uciekają siły. Kiedyś wykonywanie zwykłych czynności sprawiało mi tyle radości, a teraz obiad gotuję pół dnia i w dodatku jeszcze co przypale, gdzie na koniec zamawiamy pizzę...
udzielonych przez specjalistów