Od dłuższego czasu mam dolegliwości ze strony układu pokarmowego typu: zgaga, wzdęcia, bardzo trudno przybieram na wadze, natomiast bardzo łatwo tracę kilogramy. Mam 41 lat, 170 cm wzrostu i ważę 63 kg.choć całkiem nie dawno waga utrzymywała się ok.65k g. Od dzieciństwa skarżę się na wieczny katar a ostatnio od roku na wieczną chrypkę oraz katar z kaszlem zwłaszcza porannym. Zrobiłem ostatnio wszystkie podstawowe testy alergologiczne oraz kilka wizyt u laryngologów wraz z badaniami podstawowymi (zatoki, gardło, uszy, nos) i nie wykazało nieprawidłowości. Od roku problemy ze spaniem (budzenie się po kilka razy w nocy, przesypianie maks.5 godz./dobę). Po pierwszej morfologi + mocz+OB+EKG+cukier z palca, prawie wszystko mieści się w normie (oprócz dwóch odczynów z krwi, które były lekko podwyższone, ale lekarz stwierdził, że tak może być) poza jednym (próby wątrobowe) fosfataza zasadowa, ten enzym jest przekroczony dwukrotnie. Jestem osobą dbającą w miarę o zdrowie, nie piję alkoholu, staram odżywiać się racjonalnie itd., szukam przyczyny, nie wiem, czy to powód do zmartwienia taki wynik? nie wiem, od czego zacząć, gdzie szukać pomocy? Lekarze rodzinni rozkładają ręce. Do specjalisty np.hepatolog czekać trzeba bardzo długo. Dodam tylko, że od kilku lat mam problemy z kręgosłupem (naczyniak, lordoza, dużo przepuklin itd).
udzielonych przez specjalistów