Mój starszy brat 48 lat jest alkoholikiem od momentu, gdy przyjechał z Warszawy, czyli od grudnia. Codziennie pije, trzęsą mu się ręce i śpi całymi dniami i nocami wstaje tylko się napić i skorzystać z ubikacji. Do lekarza nie chce iść, ani na prześwietlenie stawów. Jest gruby. Nie wiem co robić. Czy może przyjechać pogotowie w takiej sytuacji?
Trzeba brata przekonać o konieczności leczenia.
Istnieją leki, które są stosowane pomocniczo w terapii uzależnienia od alkoholu np. Anticol, jednak brat musi być chętny do przyjęcia pomocy lekarskiej i walki z nałogiem.
Jedyne wyjście tonamowic brata na konsultacje psychiatryczną.Lekarz skieruje brata do Ośrodka Leczenia Uzależnień .
Nie. Pogotowie jest do stanów nagłych.
Pogotowie jest od stanów nagłych, należy nakłonić brata do udania się do lekarza.
Należy zgłosić się do lekarza, pogotowie nie przyjedzie.
Serdecznie witam,
naistotniejszym elementem aby brat podniósł się z choroby alkoholowej jest, niestety, jego szczera chęć naprawy swojego życia.
Jest to niezwykle skomplikowany proces, który zauważyłem u swoich Pacjentów, w zależności od tego czy brat jest już uzależniony fizjologicznie od alkoholu czy nie- będzie potrzebne podjęcie decyzji o umieszczeniu go na oddziale detoksykacyjnym, gdzie będzie miał zapewnioną całodobową opiekę i leki pod nadzorem lekarza, które na pewno mu pomogą.
Następnym krokiem, chyba najważniejszym, jest odpowiednia psychoterapia, ale to brat musi wyrazić wolę w jej uczestnictwie i chęci zmiany swojego życia.
Jeżeli tak jest, dobrane leki i jednocześnie terapia nakierunkowana na niego, mogą przynieść efekty- jednak jest to proces żmudny i wymagający naprawdę samozaparcia- w zależności od stopnia zaawansowanej choroby alkoholowej.
Powiem Panu to co mówię moim Pacjentom, alkoholikiem, podobnie jak narkomanem, pozostaje się niestety całe życie...
Pan również może być osobą współuzależnioną, proszę o tym pamiętać.
Dlatego tak ważna jest dobrze dobrana terapia i wizyty u lekarza psychiatry.
Pozdrawiam,
Tomasz Matjas, terapeuta, specjalista ds uzależnień.