Od jakiegoś czasu przy wzwodzie z prawej strony trzonu prącia około 2 cm poniżej żołędzia wyczuwam krostkę wielkości połowy ziarnka ryżu. Miejsce to nie jest zaczerwienione itd., nie ma żadnych dolegliwości oprócz tego, że podczas wzwodu jest wyczuwalna - jest twarda, można nią ruszać tak jakby się wyłaniala tylko podczas wzwodu, ponieważ w spoczynku nie można jej znaleźć tak jakby znika. Co to może być? Mam wizytę do urologa w kwietniu, lecz nie wiem czy to coś poważnego czy nie, mam 24 lata. Nie mam problemów przy stosunku itd. Widać podczas wzwodu gdy ona się pojawia, trochę zgrubienie w tym miejscu, ale tylko w tym gdzie ona jest. Nie mam pojęcia skąd to się wzięło, czuć ją na palcach/dłoni, nie przeszkadza w żadnym stosunku, tylko tyle że jest. Trochę się do tego przyzwyczaiłem z dziewczyną, lecz chciałbym wiedzieć skąd i co to może być. Miałem wykonywane pół roku temu kompleksowe badania chorób wenerycznych (oprócz hpv), wyszły negatywne. Dodatkowo czy na zwykłym usg u urologa będzie coś widać? Czy będzie trzeba robić przy wzwodzie bądź zdjęcie?
udzielonych przez specjalistów