Od trzech tygodni mam dziwne objawy. Pierwsze miałam opuchnięte uszy i prawie straciłam słuch, później do tego odszedł rozpierający ból czoła, przed i za uszami. Nadal słuch był otępiały. Byłam u lekarzy POZ dostałam leki, ale nie pomogły. Byłam na wizycie u laryngologa - lekarz stwierdził, że nie jest to problem laryngologiczny, bo uszy i zatoki czyste. Skierował do kardiologa i okazało się, że wszystko w porządku jedynie w badaniach wyszło niewiele powiększone OB. Ból dalej taki sam ustępował po tabletkach przeciwbólowych. Kolejna wizyta u laryngologa przepisany antybiotyk, ale dziś 5 dzień i nadal żadnej zmiany. Ogromny ucisk głowy wrócił po trzech dniach, doszło do tego od wczoraj mrowienie twarzy. Już nie wiem, co robić. Nikt nie chce mi przepisać tomografii czy rezonansu, a ból jest męczący.
Odpowiedzi pacjentów
Dodaj odpowiedź