Prawie 3 tygodnie temu dotknęła mnie jakaś infekcja. Czułem się dobrze, normalnie chodziłem do pracy. Jedynie to męczył mnie przez parę dni kaszel, lekko bolało gardło i na 2 dni straciłem głos. Z powodu tego, że ból gardła nie ustąpił (nie intensywność bólu mnie niepokoiła, lecz czas trwania) udałem się do.lekarza rodzinnego. Bez żadnego wywiadu obejrzał gardło, osłuchał klatkę piersiową i stwierdził, że konieczny antybiotyk, bo gardło brzydko wygląda. Jestem bardzo sceptycznie nastawiony do antybiotyków i nie wiem, czy go brać. Nie czuję się chory, jedynie ten delikatny ból gardła i czasem czuje potrzebę wypluć gęstą ślinę, bo jakby zalegała w gardle.
udzielonych przez specjalistów