Miłość w rozmiarze XL — jak otyłość wpływa na seks?

Miłość, zdrowie i masa ciała idą w parze – nie tylko w komediach romantycznych

Zdrowie fizyczne, emocjonalne i życie intymne — to sfery głęboko ze sobą powiązane, choć często traktujemy je oddzielnie. Tymczasem nadwaga i otyłość wpływają nie tylko na kondycję organizmu, ale również na bliskość w związku, poczucie własnej wartości i satysfakcję z relacji. Zamiast unikać trudnych rozmów, warto otwarcie mówić o tym, co nas dotyczy.

Pamiętajmy: otyłość to nie tylko „plus size” na metce czy problem z garderobą albo masą ciała na wadze – to poważna choroba, która potrafi poprzestawiać w organizmie niemal wszystko, od hormonów po metabolizm. Jest też głównym winowajcą ponad 200 schorzeń, które negatywnie wpływają na życie seksualne.

Nadwaga i otyłość potrafią namieszać nie tylko w kondycji organizmu, ale także w miłości, bliskości i poczuciu własnej wartości. Zamiast chować ten temat pod dywan lub zakładać okulary w stylu „nie widzę, nie słyszę”, lepiej po prostu porozmawiać szczerze — najlepiej razem.

Światowy Dzień AIDS: dlaczego wciąż musimy mówić o HIV? Alarmujące dane

Intymność zamiast stresu – kiedy przedwczesny wytrysk zaczyna niszczyć związek?

Fizjoterapia zaburzeń seksualnych. Klucz do komfortu i zdrowia intymnego

5 mitów na temat seksu i antykoncepcji

Udany seks krok po kroku. Co radzi seksuolog?

Kiedy seks staje się ryzykowny. Seksuolog: cierpi ciało, cierpi psychika

Jak otyłość może namieszać w sypialni?

Pacjenci chorzy na chorobę otyłościową zgłaszają się z różnymi problemami. I nie chodzi tu tylko o większy rozmiar ubrania, ale też o takie sprawy jak:

• spadek ochoty na seks (czyli libido na urlopie),
• trudności z erekcją (pilot nie działa, a baterie niby są),
• ból i dyskomfort podczas seksu (szczególnie u kobiet),
• brak orgazmu (a przecież wszyscy o nim mówią i niektóre koleżanki nawet podobno mają),
• wstyd, wycofanie i poczucie, że „ze mną coś nie tak”.

Wielu pacjentów myśli, że to tylko psychika, a tymczasem w organizmie aż się roi od zaburzeń spowodowanych otyłością takich jak hormony, metabolizm, serce. Ale dobra wiadomość: to wszystko można leczyć!

Hormony, metabolizm i niewidoczne ale odczuwalne mechanizmy

U mężczyzn nadmiar tłuszczu działa na testosteron jak zimny prysznic. Libido spada, energia też, a sprawność seksualna... no cóż, na pewno nie zachwyca.

U kobiet – rozregulowane cykle, problemy z płodnością, a czasem ciało mówi „stop” przyjemności.

Do tego dochodzą choroby towarzyszące – cukrzyca, insulinooporność, nadciśnienie, depresja – wszystko to, co może skutecznie zniechęcić do czułości.

A co z psychiką?

Czasem największym ciężarem nie są tylko zbędne kilogramy, tylko to, co siedzi w głowie.

Nadmiar kilogramów często podcina skrzydła pewności siebie. Wstyd, lęk przed oceną, obawa o odrzucenie – to emocje, które zamykają drzwi do bliskości na klucz. A przecież seksualność to nie tylko ciało, ale również więź, zaufanie i akceptacja. A seks to nie pokaz mody, tylko relacja oparta na bliskości, zaufaniu i wzajemnej akceptacji.

Dlatego wielu pacjentów często mówi, że po redukcji czy normalizacji masy ciała … wrócił seks, wróciła czułość, pewność siebie, atrakcyjność, jakby na nowo pojawiło się miejsce na dotyk i seks pojawiło się więcej śmiechu i rozmów.

Leczenie? Tak, ale jako troska o całego człowieka i jego problemy zdrowotne

Leczenie otyłości to nie jest kara za pizzę o północy i nie ogranicza się do diety czy leków — obejmuje kompleksową troskę o zdrowie, relacje, emocje i dobre życie – także to erotyczne. Dlatego w terapii warto łączyć wiedzę z różnych dyscyplin takich jak leczenie otyłości, interna,  seksuologia czy psychologia, żeby nie tylko zgubić kilogramy, ale też odzyskać radość z życia.

A czasem tak niewiele potrzeba wystarczy ten pierwszy krok wizyta w gabinecie lub konsultacja online.

Problemy zdrowotne takie jak nadwaga czy otyłość i związane z nią powikłania nie są powodem do wstydu. Są jak kontrolka w aucie sygnalizujące problem lub konieczność konsultacji z lekarzem specjalistą.

A seksualność nie kończy się wtedy, gdy pojawia się trudność. Czasem to właśnie wtedy zaczyna się prawdziwa bliskość – szczera, wspierająca, oparta na rozmowie i wspólnym działaniu.

Bo zdrowie to nie tylko brak choroby – to jakość życia i jego pełnia, także tego we dwoje. Dlatego warto zadbać o siebie i swoich bliskich oraz o relacje w związku.