Dzień dobry. Mam pewien problem od tygodnia, który jest naprawdę uciążliwy i nie wiedziałam do kogo się zwrócić, więc postanowiłam, że może napiszę tutaj, aby ktoś mógł mi pomóc. Dodam też, że już wychodzę z anoreksji powoli i jem to, co jedzą inni. Żadnych swoich posiłków. Otóż chodzi o to, że codziennie od tygodnia mam wzdęty brzuch i głównie podbrzusze. Waga wzrasta nawet 3 kg pomimo, że ja nie widzę po sobie tego - wprost przeciwnie. Myślałam, że to woda zatrzymana, ale już nie wiem. Rano mam na ciele odciski od pościeli. Czuję się ociężale, szczególną ciężkość czuję w dole brzucha. Po zjedzeniu jakiegokolwiek posiłku brzuch wygląda jak balon i jest tak do nocy, a rano to samo. Moje odżywianie przez ostatnie kilka tygodni wyglądało tak, że rano jadłam 2 miski gotowych płatków ze sklepu tych z cukrem typu nesquik, obiad i na kolacje zazwyczaj też te płatki lub kanapki. Od 4 tygodni raz w tygodni robię tak zwany „cheat day” czyli jem wszystko to na co mam ochotę i czego odmawiam sobie przez tydzień. Ostatnio dostałam okres i sadziłam, że to przez to brzuch jest taki wzdęty, ale okres przeszedł, a to zostało. Dodam też, że rzadko piję wodę, głównie piję napoje ze słodzikiem i nie wiem czy to ma na to wpływ. Rzadko też jem owoce. Biorę lek Seronil i myślałam, że on ma na to wpływ - odstawiłam na 2 dni, ale objawy są takie same. Ale wydaje mi się ze za mało też jem kalorii, bo zawsze godzinę po kolacji jestem bardzo głodna i idę tak spać. Proszę o pomoc, bo nie mam pojęcia już co mam robić. Pozdrawiam
udzielonych przez specjalistów