Jestem po resekcji około 50 cm jelita cienkiego oraz esicy (uszkodzenia po wypadku samochodowym). Po operacji przebywałem w ośrodku rehabilitacyjnym – tam wypróżnienia były całkowicie unormowane (po pewnym czasie, bo wcześniej w ośrodku również miałem spore problemy. 1–2 dziennie, uformowane stolce, bez biegunek). Po powrocie do domu, mimo braku zmiany diety, pojawiły się istotne zaburzenia rytmu wypróżnień. Obecnie mam od 4 do 7 wypróżnień dziennie, są w różnych stanach skupienia, najczęściej wodniste i o dużej objętości, wyraźnie większej niż przed operacją. Biegunka występuje regularnie około 30 minut po większym posiłku. Rano po przebudzeniu czasami odczuwam głód, ale po pierwszym wypróżnieniu głód zanika i przez resztę dnia mam uczucie sytości. Nie zauważyłem związku objawów z konkretnym rodzajem jedzenia – dieta była podobna w ośrodku i w domu. Mam wrażenie, że organizm nie wchłania dostatecznie wody, i że treść jelitowa przesuwa się zbyt szybko. Zastanawiam się, czy może to być związane z nadmiernym odruchem żołądkowo-jelitowym lub zbyt szybkim pasażem jelitowym. Możliwe również, że mamy do czynienia z biegunką sekrecyjną lub zaburzeniem równowagi wchłaniania kwasów żółciowych. Biegunki pojawiły się nagle po zmianie środowiska – nie zmieniałem leków, stylu żywienia ani suplementów. Przypuszczam, że wpływ może mieć także stres lub zmiana rytmu dobowego. Podczas wizyty u chirurga zostało przeprowadzone USG, w którym stwierdzono, że wszystkie narządy wewnętrzne jamy brzusznej są prawidłowe. Zauważono pętle jelit o żywej perystaltyce. Czy moje objawy mogą wskazywać na: przyspieszony pasaż jelitowy, biegunkę czynnościową / sekrecyjną, zaburzenia wchłaniania kwasów żółciowych lub zespół jelita drażliwego pooperacyjny?
Odpowiedzi pacjentów
Dodaj odpowiedź