Kilkanaście dni temu ubrudziłam się cudzą krwią. Szansa na to, że dotknęłam nią miejsca, gdzie była przerwana ciągłość skóry albo jakiś błon jest praktycznie znikoma, więc raczej szansa na zarażenie się jest mała. Chciałabym się jednak upewnić i uspokoić, że niczym się nie zaraziłam (chodzi o HIV, HCV i HBV). Na procedurę poekspozycyjną jest za późno, więc pozostają mi tylko badania krwi. Które badania dajną największą pewność, badania na przeciwciała czy badania na obecność materiału genetycznego DNA/RNA, czy może badanie przesiewowe metodą NAT?
Odpowiedzi pacjentów
Dodaj odpowiedź