Córka ma obniżoną temperaturę ciała 36.1, ma niecałe 3 latka, poci się strasznie. Już 2 razy ją przebierałam, boję się zasnąć, pilnuję bo nie wiem co się dzieje, od kilku dni pokasłuje, więc robię jej inhalacje z soli fizjologicznej i daje syrop islandzki. Czy to powód by jechać z nią na pogotowie? Nigdy nie miała tak niskiej temperatury, byłam z nią u lekarza i twierdził, że osłuchowo nic się nie dzieje, ale trzeba robić badania.
udzielonych przez specjalistów