Drżenie wygląda na czynnościowe, nasila się w stresie 10 razy - nie mam nad tym kontroli. Miałem ponad 50 kleszczy od dziecka rumień po ugryzieniu, który daje sto procent diagnozy bez badań oraz wynik pozytywny badania. Nie mogę pracować, funkcjonować wszystkie objawy neuroboreliozy. Lekarz zakaźny dał antybiotyk na tydzień i nic nie pomogło. Neurolodzy podejrzewali drżenie samoistne. Drżenie czasem znika, co wyklucza samoistne. Wszystkie inne badania robiłem możliwe i nic tylko borelioza wyszła. Nikt nie chce mi pomóc, odsyłają z niczym nawet badań nic. Nie wiem, gdzie iść by ktoś wierzył, że borelioza to choroba i to leczył. Wyglądam bardzo tragicznie, nie mogę chodzić.
Odpowiedzi pacjentów
Dodaj odpowiedź