Na początku sądziłam, że to, co występuje to zaburzenia nerwicowe i lękowe. Objawy pojawiały się początkowo sporadycznie wieczorem kiedy kładłam się na wznak - wówczas moje serce nie biło równo. Myślałam, że to nerwica, ale aparat do ciśnienia pokazywał arytmie. Poszłam do kardiologa zrobić echo I ekg. Pani Kardiolog wyłapała dodatkowe skurcze nadkomorowe. Niestety ciśnienie było bardzo niskie, a puls 50 natomiast objawy nadal się utrzymywały nie do wytrzymania. Założyłam holtera ekg i w tym czasie czułam się świetnie, a wynik holtera był bez zarzutu. Poszłam zrobić gastroskopię, a tam lekarz stwierdził, że nie mam nawet refluksu. Dodam, że cały czas mam przelewanie w brzuchu, stolce wręcz biegunki. Byłam u psychiatry. Dodam, że mam cukrzyce typu 2, a arytmia męczy mnie już ponad 2 miesiące. Nie mogę absolutnie położyć się na prawym boku, bo jest dramat, a serce podchodzi mi do gardła.
Odpowiedzi pacjentów
Dodaj odpowiedź