W maju tego roku miałem złamanie kości strzałkowej, bez przemieszczenia po upadku wiec był też duży obrzęk. Na początku czerwca z rentgena wynikało ze kość zrosła się. Obrzęk ustępował, ale powoli. Dziś mamy początek listopada i nadal noga jest trochę spuchnięta (jakbym miał tam jakiś płyn). Miałem usg w czerwcu wyszło ze nie jest to osoczak, ale lekarze nie chcieli rozciąć mi tego. Obrzęk jest do dziś nie wielki, ale jest, poza tym noga w tym miejscu wygląda, jakby była lekko sina. Normalnie w niczym to nie przeszkadza, ale teraz zacząłem biegać i czuje w nodze dyskomfort.
udzielonych przez specjalistów