Mam problem z migdałami. Jest kwiecień, a ja już czwarty raz w tym roku przyjmuje antybiotyk, bo co chwilę na migdałach pojawia się ropa. W grudniu miałam zapalenie tchawicy i wymaz wykazał gronkowiec złocisty, jednak po antybiotyku laryngolog stwierdził, że się go pozbyliśmy. Od tamtej pory co chwilę mam problem z migdałami. Aktualnie lekarz stwierdził, że są na nich po prostu czopy ropne, 5 dni temu zrobił płukanie migdałów (chyba tak to się nazywa, jakimś "odkurzaczem") po czym tych białych plam jest jeszcze więcej. Zasugerował, że może przeszłam COVID-19 i mam osłabiona odporność i dlatego co chwilę pojawia się ropa. Umówiłam się już do innego lekarza, bo odczułam, że ten jest nastawiony wyłącznie na pieniądze, a nie na pomoc. Dodam, że ani razu nie miałam gorączki, nic mi nie jest ogólnie, po prostu pojawia się ropa na migdałach i trochę boli gardło przy przełykaniu. Co powinnam dalej z tym zrobić? Proszę o pomoc zanim wykonczę organizm antybiotykami, które niewiele dają.
udzielonych przez specjalistów