Od trzech tygodni moja córka i ja mamy strasznie uporczywy suchy kaszel. Ja przeszłam zapalenie oskrzeli, byłam na antybiotyku, po skończeniu go został strasznie suchy kaszel, w którym występuje mocny bezdech - nie mogę złapać powietrza i niekiedy występuje odruch wymiotny. Lekarz rodzinny stwierdził, że osłuchowo wszystko jest w porządku, ale kaszel dalej został, leki przeciwkaszlowe nic nie dają - jest to napadowy taki kaszel, który nie jest cały czas. W ciągu dnia w miarę do zniesienia, ale w nocy jest strasznie, w przypadku córki niekiedy muszę dmuchać jej w usta, żeby złapała oddech. Krztusiec wykluczony po wykonaniu testów a problem w dalszym ciągu został. Lekarz rodzinny rozkłada ręce.
Odpowiedzi pacjentów
Dodaj odpowiedź