W lipcu 2023 zlałam trzon kości piszczelowej przyśrodkowy w pobliżu bliższej nasady. Od ponad pół roku odczuwam konsekwencje nieleczenia. Cierpi na tym staw skokowy i kolanowy, występuje ból palpacyjny w miejscu urazu, co jakiś, z co as nawraca większy obrzęk, mniejszy obrzęk jest cały czas. Jakiś czas temu zauważyłam też, że nieprawidłowo obciążam i stawiam nogę. Tydzień temu tak nagle pojawił się gorący guzowaty rumień, trochę poniżej miejsca złamania od zewnętrznej strony nogi towarzyszyła temu opuchlizna okolicznych tkanek i reakcja bólowo zapalna. Oprócz tego od 3 miesięcy (chwilę po usunięciu 8) zaczęły występować zawroty głowy (codziennie) mroczki objawy hipotonii ortostatycznej. Towarzyszy mi też kwaśny posmak w ustach, suchość, bóle w klatce przy wdechu i wydechu. 8 stycznia też zauważyłam gdy robie skrętne ruchy kręgosłupa to słyszę szuranie i nagle tak jakby zaciskało mi krtań i miażdżyło płuca w klatce. Takie miałam odczucie i nie mogłam złapać oddechu. Za dzieciaka leczyłam się na astmę oskrzelową. Co powinna zrobić. Do jakiego lekarza się udać, kolejki do specjalistów też są długie. Towarzyszą mi też osłabienie i dezorientacja.
Odpowiedzi pacjentów
Dodaj odpowiedź