Piszę w imieniu mojego chłopaka (35 lat), który miał wypadek w maju 2023 roku, gdy kilka ciężkich pudeł z metalowymi elementami (każde 10-20 kg) spadło na jego szyję, głowę i plecy. Pomimo przewiezienia do szpitala, potwierdzono jedynie lekkie wstrząśnienie mózgu, a prześwietlenie i rezonans nie wykazały uszkodzeń. Od tego czasu odczuwa silny ból szyi i pleców, promieniujący do ramion i głowy, który w ostatnich miesiącach się nasilił. Objawy: sztywność i ból szyi, bóle głowy, zawroty głowy, zmęczenie, problemy z koncentracją, drętwienie i mrowienie w ramionach oraz ograniczenie ruchów szyi. Codzienne czynności, takie jak obracanie głowy, podnoszenie przedmiotów i spanie, stały się trudne. Przy dłuższej jeździe samochodem występują silne objawy takie jak bóle głowy, wymioty, brak apetytu, które wykluczają go z jakiekolwiek aktywności na co najmniej dobę. Chłopak uczęszczał na fizjoterapię, ale nie dała ona poprawy. Po ostatniej wizycie lekarz stwierdził, że przyczyną jest napięcie mięśni i zalecił 2-3 tygodnie aktywności fizycznej (jazda na rowerze, spacery, pływanie, taniec, ruszanie się), która według jego oceny ma rozluźnić mięśnie i sprawić, że zacznie czuć się lepiej. Chciałabym skonsultować, czy te zalecenia są właściwe. Jakie kroki powinny zostać podjęte, aby wrócił do zdrowia?
Odpowiedzi pacjentów
Dodaj odpowiedź