Mam 23 lata. Ostatnio zaobserwowalem u siebie dziwny ból jądra/jader. Od 3 miesięcy moja aktywność seksualna jest znacznie zwiększona (~3-4 razy w tygodniu) względem ostatniego roku. Sytuacja zaczęła się 20.07, ból odczułem po raz pierwszy po powrocie z ciężkiego treningu na siłowni. Ból był dość intensywny, to było takie "kłucie" odczuwalne przez krótką chwilę, co kilka godzin. Ból występował również przy mocnym dotyku. Po dwóch dniach ból przestał występować. Po kilku dniach od tego incydentu zauwazylem, ze podczas chodzenia jądro zaczyna mi "przeszkadzac", tj. uczucie jest podobne do tego jakby prawe jądro wypadło mi z bokserek lub było przyklejone, uczucie to wzmaga się podczas podniecenia. "Zjawisko" to trwa juz łącznie ok. 10 dni, ból wystepuje rzadziej, tj. znika na dłuzszą chwilę, ale potem znów się pojawia, wydaje mi sie, ze jest mniej odczuwalny, ale jest to nietypowe uczucie do ktorego ciezko mi sie przyzwyczaic. Bol ten nie wystepuje gdy siedze i gdy nosze bokserki, najbardziej jest on odczuwalny podczas lezenia w nieodpowiedniej pozycji w pidzamie lub niekiedy podczas chodzenia w luznej bieliznie. Dodatkowo, wydaje mi sie, ze od okolic dnia kiedy zaobserwowalem ten bol odczuwam rowniez czeste bole dolnego odcinka kregoslupa ledzwiowego. Czy moze miec to zwiazek? Przyznam, ze przed 20.07 dosyc mocno forsowalem pelcy na treningach, a na codzien siedze po kilakanscie godzin przed biurkiem. Jezeli nie to jaka jest mozliwa przyczyna tego dziwnego uczucia, ktore nazywam "bólem"?
udzielonych przez specjalistów