Witam, od tygodnia zmagam sie z infekcja odkleszczowa, ktora oprocz silnej wysypki, wiaze się z napadowym bolem i sztywnienieniem stawow wszystkich konczyn. Ataki wystepuja co mniej więcej 23-24h, wowczas wysypka nasila sie, uwypukla i kiedy osiaga juz zaawansowany poziom zaczyna sie usztywnianie i potworny bol stawow. Zwykle jest asymetryczny. Trwa to ok. 4-5h. Goraczka trwa krotko, zwykle 2 h i nie jest wysoka-max 39 stopni. Przed rozpoczeciem antybiotykoterapii ataki poprzedzaly silne dreszcze. Po nocy stawy wracaja do prawie normalnej ruchomosci, ale bola jak po lekkiej kontuzji. Potem nawet to ustepuje, ale czuje silne zmeczenie i slabosc w stawach, kiedy np. probuje wejsc na schody lub podeprzec się na rece. Wysypka zanika zupelnie. Pozostaje silny swiad skory. Po 5 dniach leczenia doksycyklina ataki na stawy sa slabsze, ale wysypka pojawia sie zawsze w godzinach popołudniowych, sztywnienie stawow jest slabsze. Oprocz antybiotyku biore telfex i ibuprom. Wyniki krwi: crp 38,8; obnizone leukocyty, podwyzszone AST. Wiek: 43 lata, kobieta. W styczniu mialam robione badania w kierunku boreliozy (westernblot), ktore wykazaly, ze jestem czysta. Konsultowalam sie z alergologiem, internista, lekarzem zakaznym. Konkluzja: brac leki i czekac. Czy ktos z Panstwa spotkal sie z czyms podobnym. U mnie jest podejrzenie anaplazmozy, ale badan kierunkowych w tym zakresie nie bylo. Bede wdzieczna za sugestie.
udzielonych przez specjalistów