Mam dość nieprzyjemny problem. Średnio raz na pół roku/kwartał zdarza mi się na raz zaburzenia pola widzenia, bóle głowy i częściowa utrata czucia w prawej lub lewej części ciała. Całość mija po godzinie do czterech, ale za każdym razem ostro mnie nie pokoi. Byłem przez tydzień po pierwszej takiej akcji na obserwacji i TK, ale nie wymazała żadnych nieprawidłowości, tak samo neurolodzy stwierdzili, że jestem zdrowy. Objawy zazwyczaj mi przechodzą po dłuższej drzemce lub wymuszonych wymiotach, od pewnego czasu zdarza mi się to coraz częściej. Od siebie dodam, że mam 18 lat, bardzo intensywnie uprawiam sporty wytrzymałościowe i siłowe, czasem piję alkohol, innych używek nie biorę. W czym może być problem? Nie chcę znowu siedzieć, bóg wie ile w szpitalu i się dowiadywać, że nic mi nie jest, a szczególnie zaburzenia widzenia mnie stresują.
Odpowiedzi pacjentów
Dodaj odpowiedź