W wakacje miałam wypadek na rowerze, a mianowicie zjechałam z górki i się przewróciłam. Nie wiem dokładnie co się stało, ponieważ straciłam przytomność. Mogło to trwać około 5 minut. Byłam skonsultować się z lekarzem, ale jedyne pytanie jakie mi zadano to czy widzę poprawnie. To było wszystko. Miałam wstrząśnienie mózgu - sama to sprawdziłam. Minęło już sporo czasu (około 5 miesięcy), więc nie wiem czy jakbym miała mieć jakiś uraz głowy, czy by się już dawno nie objawił i czy jest sens iść ponownie do lekarza. Mam światłowstręt, a na początku miałam mroczki. Zawsze je miałam, ale po urazie się pogorszyły. Teraz mam jak dawniej. Przez długie patrzenie na ekran telefonu / komputera odczuwam dyskomfort / osłabienie i lekkie zawroty głowy. Również miałam lekkie bóle głowy, bardziej był to dyskomfort niż ból. Aktualnie już ich nie mam, lecz jestem trochę osłabiona, a według rodziny mam opadnięte policzki, większe wory pod oczami i "chore" oczy. Może to być po prostu wynik siedzenia w domu przez koronawirusa. Dodam jeszcze, że przy przeciąganiu się odczuwam osłabienie i dziwne uczucie - jakbym miła zaraz zemdleć. Proszę o radę, czy coś z tymi objawami zrobić.
udzielonych przez specjalistów