Mam problem odnośnie zdrowia psychicznego, od dłuższego czasu po prostu przechodzę jakieś niekontrolowane lęki. Raz panicznie boję się ludzi i przebywania z nimi w towarzystwie, a innym razem po prostu uwielbiam z nimi rozmawiać, ale czasami jak dopadnie mnie stres to zaczynam się kłopotać, zaczynają pocić mi się ręce, serce szybciej bić i towarzyszy mi coś takiego, że po prostu oddaję pod siebie mocz albo muszę szybko iść do łazienki i okazuje się, że to nie jest prawdą, że to po prostu mi się wydaje. Czy może być to strach? Strasznie się męczę, pracuję normalnie, mam rodzinę i nie ukrywam, że najlepiej czuję się w domu z dala od ludzi. Czasami oczywiście zdarza mi się wypić, wtedy po prostu jest porażka, od razu lęki, panicznie boję się wszystkiego i wydaje mi się, że znowu sikam pod siebie co oczywiście nie jest prawdą, do tego dochodzą również omamy węchowe. Na trzeźwo mam tak jak opisałam wcześniej, raz jest OK, w pewnym momencie przychodzi zawrót głowy i ten stan. Wcześniej w przeszłości zażywałam narkotyki, dlatego myślę, że to one przyczyniły się do tego mojego samopoczucia. Mogłabym poprosić o radę? Co nam zrobić? Czy jest szansa, że kiedyś jeszcze wrócę do pełni zdrowia? Chcę postarać się o lepszą pracę, zapisałam się do szkoły zaocznie, będę robiła prawo jazdy, ale z moim samopoczuciem to jest po prostu niemożliwe.
udzielonych przez specjalistów