Kilka miesięcy temu byłam u okulisty, który zbadał mi dno oka bez rozszerzania źrenic. Zbadał również ciśnienie w oku i wszystko było w porządku, poza tym, że stwierdził nużeńca, którego od listopada udało mi się pozbyć (przynajmniej tak wskazują wyniki badań). Wcześniej zdarzyło mi się, że miałam nagły problem z widzeniem, wszystko było jakby rozmyte, miałam delikatne błyski w jednym oku, ale po 15 minutach wszystko wróciło do normy i zaczęła boleć mnie głowa. Kolejnego dnia również pojawiły się takie same objawy.Kilka dni temu, czyli po 5 miesiącach ponownie miałam te objawy. Po 2 dniach udało mi się zbadać ciśnienie oka i znowu wszystko było w porządku. Od pierwszego ataku gorzej widzę i mam światłowstręt. Czy nadal powinnam szukać pomocy u okulisty? Czy badanie bez rozszerzania źrenic jest w stanie wykryć wszystkie nieprawidłowości?
udzielonych przez specjalistów