Mam 31 lat, w grudniu 2020 przeszedłem covid, dość łagodnie. 28 lutego 2021 z dnia na dzień zacząłem mieć metaliczny smak i zapach. Od tego czasu, czyli pół roku mogę jeść tylko nabiał, pieczywo i ziemniaki. Praktycznie wszystkie wędliny, mięsa i warzywa "śmierdzą" metalem. Do tego spaliny samochodowe, środki czystości też "śmierdzą metalem". Rano po obudzeniu mam straszny niesmak w ustach. Miałem zrobione badania krwi (dolna granica norm) usg, gastroskopia w porządku. Stomatologicznie też ok. Teraz nie jem już praktycznie nic, bo o ile na początku jadłem praktycznie tylko żółty ser i twarożki, to już po 6 miesiącach mam ich dość. Czy ktokolwiek jest w stanie mi pomóc czy mam tak żyć aż przyjdzie koniec? Jeśli nikt nie może mi pomóc to nie bardzo widzę sens czekania na niego.
udzielonych przez specjalistów