Cierpię na zaburzenia nastroju afektywne i uzależnienie od substancji psychoaktywnych. Mam podejrzenie padaczki. Objawy to między innymi zanikanie pamięci (coś robię, a potem tego nie pamiętam), bóle głowy. Jak byłam małym dzieckiem to dostałam metalową huśtawką w głowę i musieli to szyć. Niedawno robiłam badanie EEG, które wyszło niejednoznaczne. Biorę leki na Chad, między innymi jeden, który działa przeciwpadaczkowo. Lekarz coś wspomniał o dodatkowym badaniu. Lepiej zrobić TK głowy z kontrastem czy bez? A może RM z kontrastem lub bez? Które badanie jest bardziej szczegółowe? Co możecie Państwo polecić? Choruję też na niedoczynność tarczycy i kiedyś miałam zrobić badanie czy jest problem z przysadką - czy w trakcie badania to też będzie można sprawdzić?
udzielonych przez specjalistów