Od jakiegoś czasu mam problem z uchem. W momencie, gdy dotknę łechtaczki/pod łechtaczką słyszę w prawym (tylko w prawym) uchu jakby strzelanie, bulgotanie. Nieważne czy się o coś ocieram, podcieram po oddaniu moczu czy odbywam stosunek, to strzelanie się pojawia. Nigdy tak nie miałam, pojawiło mi się dopiero przedwczoraj. Ucho mam czyste, ale dla pewności jeszcze je zakropiłam czymś rozpuszczającym woskowinę, ale to nic nie zmieniło. Co to oznacza i jak to naprawić? Nie ukrywam, że utrudnia mi to życie, szczególnie, że przyjemne to nie jest. Próbowałam się umówić do ginekologa lub laryngologa, ale wszędzie mają terminy dopiero w marcu.
udzielonych przez specjalistów