Od roku mam masę objawów i dalej nie mam diagnozy: 1.Nie mogę stąpać na nogę, rzekomo rwa kulszowa, ciągnie się od roku (zmniejszona przestrzeń międzykręgowa w rtg) diklofenak nie pomógł (duszności po leku, odstawiony), tolperyzon nie pomógł, pregabalina nie pomogła. Na plecach, w okolicach miednicy mam jakąś gulkę, miękka, ruchoma, jak jest na "wierzchu", to rwie mi nogę. Jak jest mniej widoczna to nie aż tak. Strzyka mi biodro lub miednica i coś uciska na cały nerw kulszowy, aż po stopę. Bóle kłujące, igiełki, piekące, uczucie rozrywania nerwów w nodze, w plecach. Nikt nie chce zrobić rezonansu. Niepokoi mnie ten guzek, powiększa się. 2. Mdleję codziennie, bądź jestem blisko omdlenia, spada mi ciśnienie 60/40 czasami. Tętno w spoczynku 120 wtedy. Mam duszności, czasami łapię oddech za którymś razem dopiero. Byłam u pulmunologa i to nie są płuca ani oskrzela, dostawałam leki na próbę i po sterydach nie byłam w stanie 3 dni wstać z łóżka, męczyłam się najmniejszymi czynnościami. Podejrzenie wady zastawki serca, szmery w mostku słyszalne stetoskopem, wizyta u kardiologa w grudniu. 3. Polipy w woreczku zółciowym. Usg za 3 miesiące. Codziennie boli mnie brzuch po każdym posiłku. Boli z przodu z tyłu, czasami nie mogę wytrzymać z bólu. Nie mam pojęcia czy to kręgosłup promieniuje na narządy, czy to zapalenie nerwów.
udzielonych przez specjalistów