Mój tata twierdzi, że ma alergię pokarmową. Nie był u lekarza, po prostu twierdzi, że jest mu słabo po zjedzeniu pewnych produktów. Na początku to był tylko gluten i czosnek, obecnie je tylko to, co przygotuje moja mama. Nie je w restauracjach, nawet frytek w McDonald's. Co dziwne, kilka lat temu mama miała operację na jelita, miała robione badania i również nie mogła jeść m.in. czosnku i glutenu, potem po jakimś czasie stwierdziła, że już może, bo została uzdrowiona przez Jezusa. Tata badań nie miał żadnych, po zjedzeniu mandarynki, leżał przez dwa dni i twierdził, że mu było słabo, a po zjedzeniu ananasa nie mógł mówić, bo miał zwiotczałe mięśnie twarzy. Mam taką teorię, że tata jest hipochondrykiem. Przyjmuje dużo leków, często wymyśla sobie, że musi przyjmować leki, zażywa również dużo leków przeciwbólowych, sam sobie stawia diagnozy.
udzielonych przez specjalistów