Osiem miesięcy temu przeszłam zabieg skleroterapii obejmujący całą żyłę odpiszczelową oraz perforatory łydki. Do chirurga zgłosiłam się z żylakami widocznymi jedynie na łydce. Po zabiegu żylaki te zaczynały być mniej widoczne, jednak dwa tygodnie temu zauważyłam, że znów wybrzmiały i jest gorzej, niż było przed zabiegiem. Przez cały ten czas przestrzegałam zaleceń, tj. nie moczyłam nóg w gorącej wodzie, nie korzystałam z sauny, nosiłam zalecone wyroby uciskowe. Nie uprawiam wyczynowo sportu. Za kilka dni mam konsultację u chirurga, który wykonał zabieg, wcześniej jednak chciałabym poznać Państwa opinię na tę sytuację. A może "na dogrywkę" skuteczniejsza jest laseroterapia? Będę wdzięczna za sugestie.
udzielonych przez specjalistów