Ok. 12 lat temu spędziłem kilka dni w szpitalu, ponieważ połowa twarzy odmówiła posłuszeństwa, okazało się, że nabawiłem się zapalenia nerwu twarzy. Rehabilitacja trwała kilka miesięcy, jednak okazała się nieskuteczna i brak pełnej kontroli nad połową twarzy pozostał ze mną do dzisiaj, a wraz z nią znaczna asymetria, która oprócz oczywistego, nieestetycznego wyglądu, ciągnie za sobą pewne komplikacje społeczne, ze szczególnym naciskiem na relacje z płcią przeciwną. Teraz mam 27 lat.
udzielonych przez specjalistów