W piątek bylam u lekarza z bialym nalotem na migdałkach, a dwa dni wcześniej wystąpiły objawy takie jak gorączka 38 stopni, silne dreszcze, ból gardła, lekko zatkany nos. Lekarz przepisał antybiotyk i płyn do płukania gardła. Dzień później doszły zatkane zatoki, ból głowy z prawej strony (pewnie od zatok?), spływająca wydzielina z nosa po tylnej ścianie gardla. Co robić? Czy to napewno angina i antybiotyk jest wskazany? Lekarz poświecił tylko latarką, zobaczył biały nalot i przepisał leki (zadał kilka pytań, stąd moja obawa). Co robić? Czy iść kolejny raz do lekarza czy skończyć antyniotyk i dopiero wtedy do niego pójść?
udzielonych przez specjalistów