Na początku zaznaczam, że mam 49 lat i nigdy nie zażywam lekarstw, jeśli nie ma takiej bezwzględnej konieczności. W ubiegłym roku zażywałam jedynie żelazo przepisane przez lekarza z powodu nieleczonej od lat anemii. Od kilku miesięcy miałam stale utrzymujący się lekki stan podgorączkowy (37-37,5) o nieznanej przyczynie (zaznaczam to, bo może ma to jakieś znaczenie dla mojego pytania), dlatego latem poszłam do lekarza. Lekarz zlecił wykonanie wszystkich podstawowych badań i na ich podstawie stwierdził jedynie anemię. Stany podgorączkowe nie zostały wyjaśnione. Na początku stycznia br. zaczął boleć mnie ząb i udało mi się dostać do stomatologa dopiero po kilku dniach cierpienia. Lekarz natychmiast rozwiercił ząb, zdiagnozował ostre zapalenie i przepisał mi 2 opakowania antybiotyku i zalecił przychodzić codziennie do gabinetu na płukanie kanałów zęba dodatkowym lekarstwem. Po kilku dniach stan podgorączkowy zniknął, ale ząb nadal bolał zwłaszcza podczas podawania leku bezpośrednio do kanałów zęba, więc otrzymałam receptę na kolejny antybiotyk. W połowie tej (trzeciej już) serii ząb przestał wreszcie boleć, ale od dwóch dni znowu mam temperaturę 37,4-37,6. Zaznaczam, że do końca opakowania zostały mi jeszcze 2 dawki antybiotyku. Czy to jest normalne, że mimo antybiotyku mam taką temperaturę? Czy powinnam wykonać jakieś dodatkowe badania? Jeśli tak to jakie?
Odpowiedzi pacjentów
Dodaj odpowiedź