Od około roku mam problem z kręgosłupem, konkretnie z odcinkiem lędźwiowym. Wcześniej przy dłuższym zgięciu i po wyprostowaniu odczuwałem czasami ból w odcinku lędźwiowym. Od września zeszłego roku boli mnie już prawie cały czas, najbardziej jak się schylam o podnoszeniu ciężkich rzeczy już nawet nie mówię. Ból jest praktycznie non stop (nie boli czasami jak siedzę na wygodnym krześle lub leżę na plecach, chociaż w nocy potrafi i tak boleć). Nie ma poranka, żebym wstawał bez bólu z łóżka. W grudniu chodziłem na rehabilitację 2 tygodnie (naświetlanie, prądy, pole magnetyczne, masaże ręczne) trochę może pomogło, ale ból i tak jest nieustanny. Byłem u neurologa na NFZ i tylko wzruszał ramionami, wpisał "obserwacja" i zalecił leki przeciwbólowe, które dwa razy wziąłem, ale słabo działają. Bardzo proszę o pomoc lub wskazówkę do jakiego lekarza czy fizjoterapeuty się udać choćby prywatnie.
udzielonych przez specjalistów