Czego chirurg nie kupiłby swoim dzieciom? Ważna przestroga

„Nie kupiłbym quada. Nie kupiłbym hulajnogi elektrycznej”

- Quad daje fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Ma cztery koła, więc nie trzeba trzymać równowagi. Dziecko się rozpędza, wydaje mu się, że jest bezpieczne - wystarczy jeden kamień – i quad się przewraca. Wypadki z udziałem quadów to coś, o czym chirurg nie chce słyszeć. Obrażenia są zazwyczaj bardzo duże — mówi Oskar Zgraj.

Jeszcze gorsze są konsekwencje braku odpowiedniej ochrony. Często dziecko przygniecione zostaje przez pojazd, który sam waży kilkadziesiąt kilogramów. Rodzice nie zawsze są świadomi tego ryzyka.

Nieco inaczej, ale równie niebezpiecznie wygląda sytuacja z hulajnogami elektrycznymi.

- To pojazd z własnym napędem i dużym przyspieszeniem. I tutaj ten brak koordynacji, szczególnie u młodszych dzieci, powoduje że cokolwiek się dzieje – pisk opon, rozproszenie - to odruchowo zastygają w pozycji z włączonym przyspieszeniem. Na rowerku – przestają pedałować, rozglądają się co się dzieje, zatrzymują się. A na tym będą jechać dalej i to może doprowadzić do wypadku.

Świąteczne prezenty pod lupą. Lekarze pokazują gablotę grozy: to naprawdę połykają dzieci!

Syndrom „grzecznej dziewczynki”: dlaczego córka nigdy nie mówi „nie” i czym to grozi?

Wysoko wrażliwe dziecko – jak rozpoznać i jak wspierać, by nie przeciążyć emocjonalnie?

Jak wspierać dziecko w adaptacji do nowych sytuacji: szkoła, przeprowadzka, zmiana otoczenia?

Psychoterapia rodzinna – jak pomaga w poprawie relacji i wychowaniu dzieci?

Miesiąc świadomości nowotworów dziecięcych: jak być czujnym rodzicem?

Kask to nie gadżet, to ochrona życia

Wielu rodziców zapomina również o czymś, co może decydować o życiu lub śmierci - kasku ochronnym.

Z danych podanych przez TVN24 wynika, że tylko ok. 25% dzieci na rowerze i 6% na hulajnodze jeździ w kasku. Tymczasem badania pokazują, że nawet 60% urazów głowy można byłoby uniknąć, gdyby dziecko miało odpowiednią ochronę.

Urazy są największym zagrożeniem życia dzieci - alarmuje WHO

W rozmowie z TVN24 chirurg cytuje dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), które są szczególnie alarmujące:

- Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) główną przyczyną zgonów u dzieci po trzecim roku życia są urazy. Nie nowotwory, bo hematologia i onkologia już poszły do przodu. Nie infekcje i nie sepsa, ale urazy. I co gorsza, ponad połowie tych urazów można było zapobiec - mówi chirurg, Oskar Zgraj.

To statystyka, która powinna zapalić czerwoną lampkę u każdego rodzica.

Co mówi prawo w Polsce?

Hulajnoga elektryczna – co mówią przepisy?

Zgodnie z przepisami obowiązującymi w Polsce od 2021 roku:

• Dzieci do 10. roku życia nie mogą poruszać się hulajnogą elektryczną po drogach publicznych, chodnikach ani ścieżkach rowerowych, nawet pod opieką dorosłych – mogą jedynie w strefie zamkniętej (np. podwórko).
• Dzieci w wieku 10–18 lat muszą posiadać kartę rowerową lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T, by legalnie poruszać się hulajnogą elektryczną.
• Po ukończeniu 18. roku życia nie są wymagane żadne uprawnienia.
• Obowiązuje zakaz przewożenia innych osób, jazdy po alkoholu, korzystania z telefonu podczas jazdy oraz przekraczania dozwolonej prędkości 20 km/h.
• Choć kask nie jest obowiązkowy, to jest zdecydowanie zalecany, szczególnie dla dzieci.

Quad – jakie wymagania?

Quad to pojazd mechaniczny, często klasyfikowany jako pojazd czterokołowy lekki lub zwykły, więc do jego prowadzenia wymagane jest prawo jazdy kategorii AM (od 14 lat).

• Dzieci poniżej 14. roku życia nie mogą prowadzić quada na drogach publicznych ani w miejscach ogólnodostępnych.
• Quady muszą być zarejestrowane, ubezpieczone i spełniać określone normy techniczne.
• Na terenach prywatnych rodzice często pozwalają dzieciom jeździć quadami bez uprawnień, jednak w przypadku wypadku to oni ponoszą odpowiedzialność prawną i finansową.
• Kask jest obowiązkowy, niezależnie od wieku kierowcy.