Czy rozważyć wizytę u psychiatry przy zaburzeniach odżywiania?

Mam pytanie odnośnie zaburzeń odżywiania. W liceum liczyłam kalorie, ćwiczyłam, uczestniczyłam na forum pro-ana. Trwało to niedługo. Po pewnym czasie w miarę zaczęłam jeść. Od jakiś dwóch lat mogę nic nie jeść. Zazwyczaj gdy jem, to są to przekąski, głównie słodycze dla podniesienia cukru. Choruję na hipoglikemię i tachykardię. Od dłuższego czasu robi mi się słabo, mam mroczki przed oczami. Strasznie wypadają mi włosy. Mam 164cm i 47-48 kg. Nie chcę przytyć. Lekarz rodzinny straszy mnie psychiatrą. Ja po prostu nie mogę jeść. Łamią mi się paznokcie, nie mam siły. Co chwila jestem chora. Czy rzeczywiście powinnam udać się do psychiatry? Wiem, że nie jest to normalne zachowanie jednak do tej pory jakoś mi to nie przeszkadzało. Mam ciągle zimne, spocone dłonie. Raz mi zimno, raz duszno. Chciałabym się lepiej poczuć. Proszę o poradę, czy rozważyć rzeczywiście wizytę u psychiatry? Mam 25 lat.