Niebezpieczna moda na muchomory czerwone. GIS ostrzega

Muchomor czerwony jako używka. Niebezpieczny trend

Muchomor czerwony to trujący grzyb, charakteryzujący się czerwonym kapeluszem z białymi kropkami, który przez wielu postrzegany jest jako ikona lasu. Jednak jego popularność nie wynika dziś z estetyki, lecz z rzekomych właściwości terapeutycznych i halucynogennych.

Moda na preparaty na bazie muchomora – od nalewek po maści – rozwija się w sieci i na targowiskach. Sprzedawcy twierdzą, że ich produkty mają właściwości terapeutyczne. A ceny dochodzą nawet do 1000 zł za kilogram suszonych grzybów.

Grzyby: nie zbieraj ich na terenach dotkniętych powodzią. Mogą być niebezpieczne

Grzyby. Czy warto je jeść?

Nie pij tej herbaty! Sanepid ostrzega przed szkodliwym pestycydem

Tabletka dzień po a biegunka i wymioty. Kiedy potrzebna dawka zastępcza?

Tatry: 17-latka zatruła się wodą ze strumienia. Lekarze ostrzegają turystów

Uwaga! W Polsce wykryto przecinkowce cholery – co warto wiedzieć?

Czy muchomor czerwony to nowy dopalacz?

Muchomor czerwony zaczyna funkcjonować na podobnych zasadach jak dopalacze lub narkotyki. Niektórzy spożywają go w celu wywołania halucynacji, co wynika z działania obecnych w grzybie substancji psychoaktywnych takich jak muscymol.

Zainteresowanie wzrosło do tego stopnia, że 7 listopada zbierze się zespół doradczy przy Ministrze Zdrowia, aby omówić ten temat. Możliwe że po analizie zespół wyda rekomendacje, dotyczące nowelizacji rozporządzenia w sprawie substancji psychoaktywnych.

GIS podkreśla że muchomor czerwony mimo naturalnego pochodzenia nie jest bezpieczny. Obróbka tych grzybów jak suszenie czy smażenie nie zmniejsza ich toksyczności. Substancje trujące pozostają w nich aktywne dlatego stosowanie ich w formie używki jest wyjątkowo ryzykowne.

Jego spożycie może prowadzić do poważnych zaburzeń zdrowotnych takich jak: nudności, biegunki, ból brzucha, zaburzenia widzenia, a nawet zatrzymanie akcji serca.

Moda na mikrodawkowanie – co to jest i dlaczego jest niebezpieczne

Popularnym sposobem stosowania muchomora czerwonego jest także tzw. mikrodawkowanie czyli spożywanie niewielkich dawek, w nadziei na osiągnięcie korzyści zdrowotnych bez skutków ubocznych. Entuzjaści twierdzą że mikrodawkowanie grzyba może poprawić nastrój, koncentrację czy łagodzić ból.

Jednak GIS i lekarze ostrzegają że nawet niewielkie ilości muchomora mogą być szkodliwe dla zdrowia. Istnieje duże ryzyko, że regularne spożywanie mikrodawkowanych ilości prowadzi do kumulacji toksyn w organizmie, co z czasem może prowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń zdrowotnych.

GIS walczy z modą na trujące grzyby

Główny Inspektorat Sanitarny doskonale zdaje sobie sprawę z problemu i stara się go zwalczać, zarówno poprzez działania kontrolne jak i edukacyjne.

Rzecznik prasowy GIS Marek Waszczewski powiedział Polskiemu Radiu, że sprzedawanie trujących grzybów w celach terapeutycznych jest nie tylko wprowadzaniem konsumentów w błąd, ale także bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia. GIS zapowiedział kontrole oraz kampanie informacyjne, które mają na celu uświadomienie społeczeństwa, na temat niebezpieczeństw związanych ze spożywaniem muchomorów.

GIS planuje również skierować propozycję ustawowego zakazu obrotu muchomorem czerwonym, co oznacza że handel tymi grzybami stanie się nielegalny. W opinii Głównego Inspektora Sanitarnego Pawła Grzesiowskiego, taki zakaz to konieczność, aby skutecznie zwalczać problem zanim przerodzi się on w szeroko rozpowszechnioną modę na stosowanie trujących grzybów.

Muchomor czerwony – zagrożenie większe niż się wydaje

Choć może wydawać się że moda na muchomora czerwonego to niewinna ciekawostka dla niektórych osób jest to poważne ryzyko i sposób na eksperymentowanie ze zdrowiem bez świadomości konsekwencji. Podobnie jak w przypadku innych substancji psychoaktywnych osoby sięgające po te trujące grzyby nie zawsze są świadome ich pełnych efektów oraz niebezpieczeństw.

Muchomor czerwony jest jednocześnie piękny i niebezpieczny jednak to co wydaje się ciekawe i warte spróbowania może doprowadzić do poważnych komplikacji zdrowotnych, a nawet śmierci. GIS i lekarze nieustannie apelują o rozsądek w podejściu do substancji naturalnych które nie zawsze są tak bezpieczne jak się wydaje.