czy mimo niedrożności nosa przyczyną ciągłego nawrotu mogą być zatoki?

Mam 25 lat, kobieta. Choroby przewlekłe Hashimoto i zespół jelita drażliwego. Od 3-6 miesięcy walczę z nawracającym zapaleniem gardła (brak gorączki, zaczerwienienie, obrzęk gardła, migdałki bez białego nalotu, bez kataru, ból przy przełykaniu, leki przeciwbólowe dają ulgę na chwilę lub następuje kilkudniowa- tygodniowa poprawa). Wykonałam antybiogram- nie wykryto wzrostu flory patogennej. Najbardziej dokuczliwym objawem jest ciągła obecność flegmy na tylnej ścianie gardła. Chcę się udać do lekarza rodzinnego, ale w najbliższym czasie nie mam ku temu możliwości ze względu, iż zapisana jestem do ośrodka w miejscu zamieszkania, a obecnie jestem w mieście, w którym studiuje.