Oparzenia słoneczne - czy domowe sposoby naprawdę działają?

Jogurt i mleko - chwilowa ulga, ale czy skuteczność?

Jednym z najczęściej polecanych domowych sposobów jest nałożenie na skórę jogurtu, kefiru czy mleka. Skąd ten pomysł?

• Nabiał jest zimny, więc przynosi natychmiastową ulgę w bólu i chłodzi skórę.
• Zawarte w mleku białka (głównie kazeina) mogą mieć delikatne działanie kojące.
• Ale: brakuje solidnych badań naukowych, które potwierdzałyby lecznicze działanie mleka na oparzenia.

Werdykt: może pomóc doraźnie, ale nie zastąpi specjalistycznych środków. Uważaj - zepsuty nabiał na skórze może prowadzić do infekcji.

Kosmetyki dla dzieci – jak ich używać bezpiecznie? Ekspertka ostrzega

Skóra po 30. roku życia. Jak dbać o nią, by opóźnić procesy starzenia?

Zajady. Przyczyny, objawy i skuteczne metody leczenia

Blizny: jak naprawdę się ich pozbyć? Fakty i mity

Cienie pod oczami. Przyczyny, sposoby i kiedy udać się do specjalisty

Jak dbać o skórę z trądzikiem młodzieńczym? Dermatolog odpowiada

Aloes – naturalny hit z potwierdzoną skutecznością

Żel aloesowy to jeden z niewielu domowych środków, których skuteczność została potwierdzona naukowo. Ma właściwości:

• przeciwzapalne,
• nawilżające,
• regenerujące.

Badania pokazują, że aloes przyspiesza gojenie skóry i łagodzi ból po oparzeniach.

Werdykt: zdecydowanie tak! Najlepiej używać czystego żelu aloesowego (min. 90%), przechowywanego w lodówce.

 Zimne okłady i kąpiele – prosty sposób na ulgę

Zastosowanie zimnej, ale nie lodowatej ściereczki lub kąpiel w letniej wodzie to bezpieczny i skuteczny sposób na:

• złagodzenie stanu zapalnego,
• zmniejszenie temperatury skóry,
• złagodzenie uczucia pieczenia.
  
   

Miód, ogórek, ziemniaki – co na to nauka?

Niektóre domowe sposoby budzą więcej kontrowersji:

• Miód: ma właściwości przeciwbakteryjne i może wspierać regenerację skóry – ale raczej na drobne rany niż oparzenia słoneczne.
• Ogórek: chłodzi i nawilża – może przynieść ulgę, ale działa powierzchownie.
• Ziemniak (plastry): skrobia może mieć działanie łagodzące, ale brak badań potwierdzających skuteczność w leczeniu oparzeń UV.

Werdykt: mogą działać jako doraźna pomoc, ale nie powinny być głównym środkiem leczenia.

Czego unikać? Domowe metody, które mogą zaszkodzić

Niektóre „tradycyjne” porady mogą być wręcz szkodliwe:

• Masło i tłuste kremy – mogą zatrzymywać ciepło i pogarszać stan zapalny.
• Alkohol i spirytus salicylowy – wysuszają i podrażniają skórę.
• Smarowanie pastą do zębów – absolutnie niezalecane! Może powodować silne podrażnienia.

Co zamiast tego?

Jeśli domowe sposoby nie pomagają lub objawy są nasilone, warto sięgnąć po:

• żele chłodzące z aloesem, pantenolem lub allantoiną,
• preparaty apteczne z hydrokortyzonem (przy większym stanie zapalnym – tylko po konsultacji z lekarzem!),
• nawodnienie – skóra po oparzeniu traci wodę, więc pij dużo płynów.

Kiedy do lekarza?

Skontaktuj się z lekarzem, jeśli:

• pojawiły się pęcherze, rozległe zaczerwienienie,
• występuje gorączka, dreszcze, nudności,
• skóra jest opuchnięta lub bardzo bolesna,
• oparzenie dotyczy dziecka lub osoby starszej.

Nie każdy domowy sposób na poparzenia słoneczne ma potwierdzoną skuteczność. Choć niektóre mogą przynieść chwilową ulgę, najlepiej stawiać na metody sprawdzone naukowo - takie jak chłodne okłady, aloes i odpowiednie nawilżenie.

A przede wszystkim - lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego nie zapominaj o kremach z filtrem SPF i unikaniu słońca w godzinach szczytu. Czytaj również: Oparzenia słoneczne. Dermatolog: wystarczy 15 minut nieuwagi.