Córka dwie dawki szczepionki przyjęła bez problemu, bez gorączki, trochę więcej spała w dniu szczepienia. W piątek przyjęła 3 dawkę, do niedzieli nic się nie działo. W poniedziałek przed południem pojawiła się gorączka ok. 38 stopni. Po lekach było ok, ale wieczorem dostała wysokiej gorączki ok. 38,8-39,4 (w zależności jak leżała w łóżeczku). Po czopku spadło do 37,5, ale widzę, że jest płaczliwa. Czy to może być faktycznie od szczepionki? Czy to jednak infekcja? Po ukłuciu nie ma śladu.
udzielonych przez specjalistów